Miesiąc Miodowy: dzień 29 - Pielęgnujcie wspomnienia

Mamy w pokoju tablicę korkową z naszymi zdjęciami z kolejnych lat, z pierwszej podróży nad morze, z wakacji, z akademika. Podejrzałam kiedyś pomysł takiej tablicy w domu koleżanki i bardzo mi się spodobał. Tam zdjęcia były zbierane dziesiątki lat, więc widać było na nich jak zmieniają się dzieci i rodzice - świetna sprawa! 

Jesteśmy też z Mężem tradycjonalistami, którzy... drukują zdjęcia do albumu. Kiedy tylko mam okazję, by je przeglądać (wizyty znajomych), przypominają mi się wszystkie dobre momenty. Do większej ilości zdjęć używamy albumów dostępnych w sieci (najbardziej lubię picasę), można się nimi też łatwo podzielić z Mamą w domu i znajomymi w innym mieście.

Pamiątki to zupełnie inna historia, nie będę tu robić zdjęć mieszkania, bo czasem myślę, że blisko mu do małego muzeum pamiątek, dość wspomnieć, że oprócz ww. tablicy korkowej mamy półkę z kartkami z podróży i prezentami, ramką z kursu narzeczeńskiego i ze dwa pudełka pelne niespodzianek (typu muszelki, mapa metra londyńskiego, wstążki z wieczoru panieńskiego, kapelusze i figurki) . Raz po raz z okazji przeprowadzek albo większego sprzątania, natrafiamy też na kartki, liściki i wiersze... wspomnienia uruchamiają się same.

Może znajdziesz dziś dla siebie i dla bliskich miejsce i czas na pielęgnowanie wspomnień? 

Album albo zdjęcie w ramce? Albo kolacja wspominkowa? A może zaprosić znajomych na slajdowisko ze wspólnymi zdjęciami?  

Chętnie zainspiruję się Waszymi pomysłami!


Etykiety: