Miesiąc Miodowy - dzień 19: Starą piżamę noś tylko od święta

Masz takie dni, kiedy najchętniej nie wychodziłbyś z łóżka? Ewentualnie na posiłki. Bez makijażu (męski odpowiednik to będzie chyba bez golenia brody?), koniecznie w wygodnym dresie lub piżamie, z lekkim rozczochraniem. Dzień na regenerację, zrobienie minimum dla siebie, małżonka, dzieci, mieszkania, kota. Każdy chyba takie dni miewa. I czasem potrzebne jest takie rozmemłanie, aby zebrać siły. 

Ważne jest wg mnie tylko, by takie rozleniwienie nie zdarzało się zbyt często. Tydzień, w którym nie będzie mi się chciało nałożyć kremu, zrobić lekkiego makijażu lub pomyśleć, czy to co na sobie mam do siebie pasuje, będzie zapewne tygodniem, kiedy urodzę trojaczki. I jasne, że nikt nie chodzi po domu wystrojony jak panie domu z filmów z lat 60 w szpilkach i upiętym kokiem, ale dla mnie jest ważne, by odczuwać podstawową przyjemność z patrzenia na drugą osobę. Schludność, ładne zapachy i zadbany wygląd sprzyjają romantyczności.

Co myślicie, Panie i Panowie? Jak często pozwalacie sobie na dzień piżamy?

Etykiety: