Na zaproszenie firmy MindLab Games wzięłam udział w warsztacie pokazowym gier szkoleniowych. Najbardziej spodobały mi się "Twój Czas" i "Gorączka Złota" - pierwsza dotyczyła zarządzania sobą w czasie (bo przecież czasem nie możemy zarządzać), druga delegowania, a dokładniej różnicy między delegowaniem a instruowaniem. W krótkim czasie doświadczyliśmy emocjonujących rozgrywek (a rywalizacja mnie nakręca:), sama przypomniałam sobie parę ważnych spraw zawodowo i prywatnie.
W temacie planowania:
- Mamy określoną ilość energii i czasu w ciągu dnia, nie warto poświęcać jej na rzeczy nieważne
- Odpoczynek też trzeba planować - w czasie gry padło nawet sformułowanie "nie stać mnie na relaks":)
- Zadań domowych nie da się zdelegować tak jak zawodowych, są takie rzeczy, których nie zrobi za Ciebie nikt i to jest bardzo dobre!
O delegowaniu:
- proste przyjmowanie instrukcji bez wiedzy o większym celu, wizji i bez wspólnego języka z zespołem okazało się w grze baaardzo frustrujące
- brak informacji zwrotnej o tym "jak nam idzie" również przeszkadzał i tak...
- ....moje zaangażowanie spadało wraz z ograniczaniem mojego udziału i wpływu na to co robimy
Dobrze sobie o tych podstawach przypominać. I z perspektywy trenera bardzo ważna rzecz: gry kształtują postawy, co jest zwykle najtrudniejsze do wypracowania na szkoleniu. Mogę mieć wiedzę i umiejętności, ale po co mam to robić? Gry pomagają wzbudzać motywację np. do planowania lub delegowania i współdzielenia celów. W dalszej części szkolenia można już ćwiczyć te
umiejętności.
Więcej o firmie i grach można przeczytać tutaj. Bardzo polecam!
*Na zdjęciu "Pytaki" (zarażona bakcylem uzupełniłam swoje domowe zasoby). Gra rodzinna ćwicząca umiejętności empatię, słuchanie i ułatwiająca lepsze poznawanie się członków rodziny.
No to do stołu! Gramy?!Etykiety: inspiracje, praca