O intymności i więzi


Miłość nie jest dla ludzi małej wiary. [T. Real]

Temat zawsze na czasie. Przeczytałam książkę autorstwa terapeuty Terrence`a Real "Jak mam do ciebie dotrzeć?" o różnicach w postrzeganiu związków przez kobiety i mężczyzn. Najciekawszy był dla mnie wątek budowania intymności. Autor podkreśla, że namiętność i więź może być stopniowo tracona lub budowana w setkach małych czynności, gdy nie podniesiesz wzroku gdy druga osoba coś mówi, nie posłuchasz dokładnie. I to nie znaczy, że przydarza się nam coś okropnego, przydarza się nam coraz mniej dobrego. Tracimy namiętność, czyli "pasję" do siebie, więź która jest źródłem radości i przyjemności.

Każdy związek przechodzi wg autora przez 3 etapy:

Sama mam przekonanie, że jeśli się kłócę, to znaczy, że mi na drugiej osobie zależy:) Ale najważniejsze i najtrudniejsze jest to, co zrobi się po kłótni. A Mama i Biblia mówią, że trzeba się pogodzić przed zachodem słońca....

A na którym etapie Ty jesteś?

Etykiety: